Szampon przeciwłupieżowy CYNK + DZIEGIEĆ BRZOZOWY. Green Pharmacy.
Tradycja stosowania ziół w leczeniu różnych dolegliwości sięga czasów starożytnych. Wiele niezastąpionych receptur nadal potwierdza swoją aktualność i efektywność. Skuteczność połączenie dziegciu brzozowego z cynkiem została potwierdzona w medycynie naturalnej na przestrzeni wieków.
Dziegieć brzozowy to naturalny, ludowy środek przeciw łupieżowi który w połączeniu z wyciągami ziołowymi pozwala bardzo efektywnie walczyć z tłustym łupieżem. Zapobiega rozmnażaniu grzybów wywołujących łuszczenie i nieprzyjemny świąd skóry głowy. Przeciwdziała przetłuszczaniu się włosów stabilizując pracę gruczołów łojowych i zmniejszając wydzielanie sebum.
Aktywny cynk to mikroelement który doskonale wzmacnia cebulki włosów i przeciwdziała ich wypadaniu a w połączeniu z dziegciem brzozowym, henną, eukaliptusem, korzeniem tataraku i pąkami brzozowymi pielęgnuje i koi wrażliwą skórę głowy, odżywia i pielęgnuje włosy zapewniając im energię do wzrostu.
Wszystkie te składniki zawarte w szamponie Green Pharmacy wzmacniają i uzdrawiają włosy, nadają im naturalny połysk i objętość, a przy regularnym stosowaniu pozwalają skutecznie i trwale pozbyć się łupieżu.
Moja opinia:
Od dłuższego czasu borykam się z łupieżem. Próbuje drogeryjne szampony, które zazwyczaj radzą sobie z tym problemem do ok. 4 myć głowy a później problem i tak powraca. Już jakiś czas temu natknęłam się na szampon z Green
Pharmacy i właśnie dzisiaj o nim napisze parę słów.
Szampon tani jak barszcz (ok. 8 zł w drogerii Rossmann). Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to urocze opakowanie. Takie opakowania z przywiązanym na zakrętce papierkiem kojarzą mi się z produktami naturalnymi. Od razu pomyślałam, że to będzie dobry wybór.
Gdy wróciłam do domu i nadszedł czas mycia włosów nieźle się rozczarowałam zapachem. Przypomina mi zapach benzyny pomieszany z jakimś smarem. Jest okropny i raczej się do niego nie przyzwyczaję. Na szczęście kiedy włosy wyschną nie jest mocno wyczuwalny. Zabarwienie szamponu również przypomina benzynę :)
Konsystencja jest bardzo dobra, produkt dobrze się pieni przez co produkt jest wydajny.
Szampon naprawdę
świetnie myje skórę głowy, łupież ustał a włosy mniej się przetłuszczają. Małym mankamentem jest to, że szampon
strasznie plącze włosy, tracą swój blask i stają się szorstkie. Niezbędna okazuje się tutaj być odżywka.
Zużyłam trzy opakowania tego produktu (oczywiście z przerwami na inne szampony, żeby nie przyzwyczaić skóry głowy do jednego produktu) i mimo wielu wad powrócę do niego jeszcze kiedyś.
Niedługo naskrobie recenzje szamponu przeciwłupieżowego aptecznego, kilka razu droższego ale moim zdaniem niewiele się rożni od tego z Green Pharmacy.
- - -
Przy okazji zapraszam Was na Instagrama