Dzisiaj recenzja eyelinera w kremie marki Kryolan. Produkt ten otrzymałam od Glamourka89. Bardzo Ci dziękuje, że dałaś mi możliwość jego przetestowania.
Opis produktu:
Eyeliner w kremie, dostępny w dziewięciu intensywnych kolorach dla uzyskania modnego i nieskazitelnego podkreślenia oka. Wygodny w stosowaniu, wodoodporny. Jego wytrzymałość sprawia, że jest idealny na specjalne okazje, a także do profesjonalnego stosowania. Do nakładania pędzlem.
Moja opinia:
Eyeliner mieści się małym, zgrabnym, plastikowym słoiczku o pojemności 6 g. Bardzo podoba mi się zakrętka na której widnieje logo marki. Posiadam kolor czarny- ebony.Konsystencja jest kremowa przez co bardzo łatwo nakłada się ją przy linii rzęs. Do nakładania używam skośnego pędzelka Catrice. Aplikacja produktu nie jest trudna i myślę, że nawet osoby które dopiero rozpoczynają przygodę z makijażem nie miałyby jakiegoś większego problemu z nakładaniem. Produkt ma naprawdę czarny kolor. Bardzo szybko zasycha.
Eyeliner jest bardzo trwały. Wytrzymuje calutki dzień. Nie ściera się ani nie rozmazuje. Jeśli macie w planach kupno linera Kryolan to polecam Wam zaopatrzyć się w dobry środek do demakijażu :)
Jeśli mam porównywać go do jakiegoś innego linera to zdecydowanie przypomina mi żelowy eyeliner Essence. Obydwa produkty charakteryzują się mega trwałością oraz są mega czarne.
Podsumowując: Eyeliner bardzo mi się spodobał, aczkolwiek nie kupiłabym go ponownie ze względu na to, że eyeliner Essence jest bardzo podobny, niemal identyczny, natomiast cena jest znacznie niższa niż Kryolan.
Cena: ok. 50-60 zł / 6g
Tutaj możecie zobaczyć wszystkie kolory eyelinera <klik>
Ale piękna czerń!!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej firmy. Nie miałam tego kosmetyku z Essence, wiec chyba wypróbuje :))
OdpowiedzUsuńczasem dobrze jest trafić na jakiś tańszy zamiennik ;) bo nikt nie mówi że tańsze od razu musi być gorsze ;) zapewne go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie używam eyelinera, a w kremie kompletnie do mnie nie przemawiają, ale na ręce wyglądają cudownie!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna i głęboka czerń :)
OdpowiedzUsuńŚliczna głęboka czerń ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzję:*
OdpowiedzUsuńFajny, uwielbiam kreseczki :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie używam eyelinerów. Kiedyś mi się parę razy zdarzyło, jak szłam na imprezę. Ładniejsze kreski wychodzą mi, jak maluję siostrę ;)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie miałam żelowego eyelinera, muszę kiedyś spróbować, ale z niższej półki cenowej:)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog !
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Świetny!:) Szkoda tylko, że taki drogi;/
OdpowiedzUsuń