sobota, 27 października 2012

MANICURE - Lakier do paznokci Miss Sporty nr. 390

Cześć !
Piękną mamy dzisiaj zimę :) Patrzę za okno i nie zapowiada się na poprawę. Zapewne taka pogoda jest w przeważającej części Polski :( 
No ale nie o tym , dzisiaj pomęczę Was moimi paznokciami :) 



Bardzo proszę o wyrozumiałość. Jest to moje pierwsze podejście do sondy. Wiem wiem...
 nie jest to idealnie zrobione. Może z czasem się nauczę ;)



Zapraszam na jesienną promocję do e-sklepu kosmetykipolskie.com
Szczegóły znajdziecie pod tym adresem : http://kosmetykipolskie.com/default.aspx?site=25

Zachęcam Was również do korzystania z kodu rabatowego.
   BLOG11011  - Ten kod upoważnia Was do 10 % zniżki na zakupy w e-drogerii.
Kod jest ważny, od 01.11.2012 – 16.12.2012.


;*

czwartek, 25 października 2012

PIELĘGNACJA - Olejek Alterra, Migdały i papaja.

Witajcie :) 
Dzisiaj parę słów o olejku Alterra. 

Na wstępie muszę wspomnieć, iż jest to mój pierwszy olejek, który ma służyć do olejowania włosów. Podążając za " blogową modą" na olejowanie włosów sama zapragnęłam spróbować tej metody. 
Spodobało mi się to do tego stopnia, że na pewno zaopatrzę się w inne olejki :)







Opis producenta:
Dobroczynna, relaksująca pielęgnacja.
Każda skóra zasługuje na indywidualną pielęgnację. Olejek do masażu Alterra został opracowany specjalnie do dobroczynnego, regenerującego masażu wspomagającego ukrwienie i zapobiegającego napięciom mięśni. Wartościowe połączenie olejku migdałowego, wyciągu z papai oraz oleju z pestek winogron rozpieszcza skórę. Olej z jojoby i olej sezamowy dostarczają wyjątkowo intensywnej pielęgnacji i pozwalają jednocześnie zachować elastyczność skóry. Olejek do masażu Alterra łatwo się wchłania. Ciepły, owocowy zapach ożywia zmysły. 

Moja opinia:

Opakowanie: Niestety opakowanie nie robi furrory. Szklana buteleczka nie jest dobrym rozwiązaniem w tym przypadku. Dobrze się zakręca. Można zobaczyć ile produktu ubyło.

Konsystencja: Hmmm...jak to olejek, oleista :) 

Zapach: Jak dla mnie trochę mdły. Pachnie cytrusami. Dramatu nie ma. 

Działanie: 
  • Włosy: jako, że jest to mój pierwszy produkt zakupiony z myślą o olejowaniu włosów nie mam możliwości porównania go do innych. Natomiast mogę o nim powiedzieć, że moje włosy po olejowaniu tym specyfikiem stały się błyszczące. Pełne witalności. Olejek sprawił że mam chęć do dalszego olejowania. Zazwyczaj nakładam olejek na noc. Gdzieś 2 godzinki trzymam go na włosach ( skalp oraz całe włosy) po czym spłukuje go. Jednak trzeba uważać jakim szamponem się go zmywa,gdyż może się okazać rano, że nie do końca się zmył. 
  • Skóra: Lubie go używać tuż po kąpieli. Doskonale nawilża suchą skórę  Jednak wole nie przesadzać z ilością, ponieważ nie za dobrze się wchłania. Czytałam ,że dziewczyny używają go też jako krem do twarzy. Hmm...może warto spróbować ? ;) 
  • Masaż: Olejek stricte jest przeznaczony do masażu ciała. Jednak nie miałam jeszcze okazji wypróbować go pod tym kątem :) 


Skład: Glycine Soja Oil, Ricinus Communis Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Zea Mays Germ Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Triticum Vulgare Germ Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Carica Papaya Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Persea Gratissima Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Parfum, Limonene, Tocopherol, Linalool, Geraniol, Helianthus Annuus Seed Oil, Citral, Citronellol, Farnesol.


Używacie olejków z Alterry ? A może inne ? 

poniedziałek, 22 października 2012

ZAPOWIEDŹ TESTÓW

Hej :)

Dzisiaj post w stylu "chwalipięta". Ostatnimi czasy nawiązałam współprace z marką Joanna oraz dostałam od portalu www.bangla.pl kosmetyki Wibo do przetestowania :) 




Przepraszam za ucięte zdjęcie ;)
oraz




Bardzo serdecznie dziękuje za zaufanie :) Biorę się za testowanie ! 


piątek, 19 października 2012

KOSMETYKA KOLOROWA - Róż do policzków Bell

Hej, hej :) 

Mam dzisiaj dla Was recenzje różu od Bell.

Róż do policzków, 2 Skin Pocket Rouge. Bell.

Cena: Kupiłam go w promocyjnej cenie w biedronce: 4 zł. Drogeryjna cena : 9 zł 
Odcień: 052


Opis producenta : 
Modelujący róż do policzków.

Ultralekki, satynowy, o wyjątkowo miękkiej strukturze zapewniającej komfort aplikacji!

Posiada wielofunkcyjne działanie:
- odmładza
- rozświetla cerę
- uwydatnia kości policzkowe
- optycznie wyszczupla twarz

Formuła różu z domieszką Miki pozwala uzyskać jedolity "muślinowy" kolor. Specjalnie uzyskana krzemionka zapewnia wygładzanie nierówności, pozostawiając policzki gładkie jak jedwab!
Dostępny w 5 zniewalających odcieniach kolorystycznych!

Moja opinia : 

Na początku coś mi nie pasowało w tym różu. Praktycznie nie było go widać na policzkach. Z czasem jednak się ze tak się wyrażę "wyrobił". 
Róż pozostawia skórę naprawdę w ładnym, naturalnym kolorycie. Przy aplikacji różu nie ma mowy o przesadzeniu z ilością, jest to nie możliwe :)
Skóra wygląda promieniście. Produkt posiada rozświetlające drobinki, ale nie są bardzo widocznie.
Jedynym minusem tego różu jest trwałość. Utrzymuje się ok. 4 godz. Ale moim zdaniem jak za taką cenę to nie ma co narzekać.




Niedawno pisałam o tajemniczej paczuszce :)
Niestety muszę Was zawieść dziewczyny, w środku niestety nie znajdowało się nic z kosmetycznych rzeczy;)

Uwielbiam rysować. Niestety przez ostatnie 4 lata zaprzestałam. Hmm...może nie tak do końca. Robiłam dużo przekrojów, rzutów, perspektyw, jednak to nie to samo. Chciała bym sobie przypomnieć pewne rzeczy mam nadzieje, że ta książka mi pomoże. Jest bardzo dobrze zilustrowana, zawiera fajne opisy. Wiadomo żadny podręcznik rysowania nie zastąpi prawdziwego kursu rysunku :) 

poniedziałek, 15 października 2012

TROCHĘ PRYWATY - INGLOT

Cześć ;) 

Osobiście nie przepadam za sztucznymi rzęsami.
Ale Wam może się przydać więc wklejam skan gazetki Inglota :)

Kliknij aby powiększyć 

Kliknij aby powiększyć

Sztuczne rzęsy kosztują w przedziale cenowym 26- 40 zł. 
Klej DUO - 24 zł.
Co o nich sądzicie ? 


Nareszcie po 3 tygodniach oczekiwania na przesyłkę właśnie została dostarczona do mojego domu. Paranoja.

Jak myślicie co znajduje się w środku ? ;) 


Życzę miłego wieczoru. Dziękuje wszystkim odwiedzającym mojego bloga. Jest to dla mnie ogromną motywacją do dalszego pisania. 

poniedziałek, 8 października 2012

PIELĘGNACJA DŁONI - Eveline, SOS dla kruchych i łamliwych paznokci.

Hej kochane !
Jesień już na dobre zadomowiła się. Ciągle pada. Jedyną rzeczą na którą mam ochotę to ciepłe łóżko i herbata :) 

Eveline, Nail Therapy Professional, Multiwitaminowa odżywka z wapniem i kolagenem. SOS dla kruchych i łamliwych paznokci.

Cena: ok.10 zł
Pojemność: 12 ml
Dostępność:  Dobra. Możemy ją znaleźć w drogeriach Rossmann .


Skład:  Ethyl Acetate, Butyl Acetate, Isopropyl Alcohol, Phthalic Anhydride/ Timellitic, Anhydride/ Glycols Copolymer, Cellulose Isobutyrate, Nirtocellulose, Aqua Tributyl Citrate, Surose Benzoate, Acrylates Copolymer, Camphor, Stearalkonium Hectorite, Adipic Acid/ Fumaric Acid/ Phthalic Acid/ Tricyclodecane Dimethanol Copolymer, Alcohol Denat, N-Butyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Hydrolized Collage, Citric Acid, Calcium Pantothenate, Phosphoric Acid, CI 17200.







Moja opinia:  

Tak bardzo chciałam żeby mi ta odżywka pomogła ale niestety nie poradziła sobie z moimi kruchymi i rozdwajającymi się paznokciami.

Skusiłam się na odzywkę Eveline, gdyż słyszałam o niej dużo dobrego. 
Możecie sobie poczytać o niej tutaj : wizaz.pl

Używałam ją przez 2 tygodnie. Nie zauważyłam żadnych rezultatów. Mam nadzieje że nie będzie tutaj protestów. Wiem że pewnie wiele z Was lubi te odżywki. Niestety na moich pazurkach SOS-dla kruchych i łamliwych paznokci nic nie zdziałała. Może spróbuje kiedyś 8 w 1. Chociaż słyszałam ze skład tej odżywki jest nie ciekawy.  Sama nie wiem co sądzić o tych odżywkach.






Plusy:
+Cena
+Dostępność

Minusy:
- niestety w moim przypadku nie robi nic
-przy trzeciej warstwie odchodzi płatami

Chyba nie muszę się tu zbytnio rozpisywać. Efekty widać na poniższych zdjęciach: 



Miałyście tą odżywkę? Co sądzicie o niej? 
© Patishq Blog
Maira Gall