czwartek, 31 stycznia 2013

Mordka mi się cieszy...

Cześć !
Mordka mi się cieszy na widok tych wspaniałych kosmetyków, które dzisiaj otrzymałam.

W ramach współpracy z Panią Anną z firmy BANDI Cosmetics otrzymałam krem intensywnie nawilżający, który wybrałam sama oraz duuużo próbeczek. 




W drugiej paczce znalazłam krem złuszczająco-zmiękczający na zniszczone pięty marki Propadia, który dostałam w ramach współpracy nawiązanej z Panią Izabelą z firmy NEPENTES PHARMA.



- - -

Przypominam Wam o haśle rabatowym na zakupy w sklepie internetowym BANDI. Każdy kto z   niego skorzysta otrzyma 10% rabatu
hasło rabatowe: kosmetyczka-rec
(Kod ważny do 28 marca 2013r )



Nie pozostaje mi nic innego niż rozpocząć od dzisiaj testowanie ;) 
Jeszcze raz dziękuje za możliwość przetestowania tych kosmetyków. 

środa, 30 stycznia 2013

Orbitki

Cześć kochane.
Dzisiaj nie przygotowałam dla Was żadnej recenzji kosmetycznej ale za to przyszłam pochwalić się paczuszką, którą dostałam wczoraj. Taka już ze mnie chwalipięta :)  Chyba już się domyśliłyście co było w środku...Mnóstwo gum do żucia od Wrigley.
Mogłabym je rzuć cały dzień !




Jutro postaram się napisać jakąś recenzje o ile grypa mnie nie rozłoży całkowicie :)
A tymczasem zmykam pić herbatkę z cytrynką.

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Mleczko do ciała ujędrniająco-wygładzające, Eveline.

Hej, hej :)

Dzisiaj coś z serii pielęgnacja a dokładnie mleczko do ciała Eveline. Przyznaje się, że za bardzo nie lubię smarować się mazidłami do ciała lecz zima to dla mnie taka pora roku kiedy ta czynność staje się obowiązkowa.

bioHyaluron4D, Mleczko do ciała ujędrniająco-wygładzające, Eveline. 


Opis produktu :
Dla skóry wrażliwej, suchej pozbawionej jędrności.
Przełomowa technologia intensywnego nawilżenia we wszystkich warstwach skóry.
Innowacyjne mleczko przeznaczone jest do codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej, suchej i pozbawionej jędrności. Mleczko skutecznie nawilża, napina i ujędrnia. Innowacyjna formuła wzbogacona o zaawansowane składniki aktywne poprawia elastyczność oraz wygładza naskórek. Dodatkowo intensywnie wspomaga modelowanie sylwetki. Przyjemny, delikatny zapach zapewnia natychmiastowe uczucie świeżości i komfortu.


Moja opinia : 

Opakowanie produktu to duża butla mieszcząca 300 ml mleczka, posiada zamknięcie na zatrzask co bardzo ułatwia użytkowanie. Zapach jest delikatny i świeży, konsystencja produktu jest niezwykle lekka przez co świetnie rozprowadza się po ciele. Mleczko bardzo szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy co bardzo sobie cenie w takich kosmetykach.
Moja skóra zimą jest sucha i potrzebuje odpowiedniego nawilżenia, nie zawiodłam się na tym mleczku gdyż 100% nawilża skórę. 
Kolejnym plusem jest to, że rzeczywiście wygładza i ujędrnia a na efekty nie trzeba czekać długo, bo już po tygodniu zauważyłam znaczną różnice. Skóra stała się gładziutka i napięta. 
Dawno nie miałam takiego mleczka do którego sięgam z przyjemnością :) 

Podsumowując: Czy kupie kolejne opakowanie? Tak. 
Uważam, że ten produkt jest godny polecenia. 

-  -  -

Mam dla Was dziewczyny pewien kod a dokładnie hasło rabatowe, dzięki niemu każdy kto z niego skorzysta otrzyma 10% rabatu na zakupy w sklepie internetowym BANDI. 

hasło rabatowe: kosmetyczka-rec
(Kod ważny do 28 marca 2013r )

Trzymajcie się cieplutko :)

piątek, 25 stycznia 2013

Dwumiesięczna kuracja zakończona, Megakrzem.

Cześć kochane :) 

Tak jak wczoraj pisałam dzisiaj przychodzę do Was z recenzją suplementu diety Megakrzem.
Minęły już 2 miesiące odkąd zaczęłam zażywać Megakrzem. 


Opis produktu : 

Działanie     

Zaleca się uzupełnienie diety w krzem:
    * przy nadmiernym wypadaniu, łamliwości włosów
    * przy nadmiernej łamliwości i kruchości paznokci
    * w celu regeneracji, wzmocnienia i pielęgnacji włosów i paznokci



Skład     

Wyciąg z pędów bambusa, wyciąg ze skrzypu polnego, metionina, 16 witamin i minerałów, w tym miedź. 300 mg wyciągów zawierających naturalny krzem
    * metionina
    * witaminy i minerały
* miedź



Moja opinia : 

PAZNOKCIE

  Z problemem rozdwajających i kruchych paznokci borykam się już od dawna. Stosowałam wiele preparatów oraz suplementów diety lecz bez skutku. Łamliwość oraz kruchość paznokci spowodowana jest przede wszystkim niewłaściwym odżywianiem, braku witamin i minerałów a także osłabienie organizmu. 
Podczas 2 miesięcznej kuracji z Megakrzem zadbałam o zdrowe odżywianie. Zwiększyłam  ilość zjadanych warzyw oraz owoców. Wspomagałam się również tabletkami musującymi, które zawierają wapń oraz magnez ( Calcium C ). Ponadto zabezpieczałam płytkę paznokcia bazą.(wcześniej nie zdarzało się to zbyt często) 
 Jakie są moje spostrzeżenia po 2 miesiącach w których tak dużą uwagę poświęcałam moim paznokciom ? 
Paznokcie stały się mniej podatne na złamania. Kiedyś wystarczyło lekkie uderzenie a paznokieć był już złamany. Zaczęły szybciej rosnąć. Tutaj możecie zobaczyć jaką długość miały w najlepszym dla nich momencie <klik>


Moje paznokcie przed kuracją :

dziś prezentują się tak : 

Jak widać na środkowym palcu paznokieć ma białe odbarwienie, spowodowane to jest zapewne jakimś uderzeniem. Mimo to ich wygląd po kuracji bardzo mnie zadowala. 

WŁOSY
Moje włosy również przysparzały mi wiele problemów. Wypadanie ich przed kuracją osiągnęło poziom krytyczny. Jakie efekty zauważyłam po kuracji ? 
Włosy przestały wypadać w tak ogromnej ilości. Najbardziej zauważyłam to na mojej szczotce, bo nie muszę z niej wyciągać kłębów włosów :) 



Podsumowując : Zauważyłam duże zmiany , lecz nie wiem czy są one spowodowane zażywaniem MegaKrzemu czy zażywaniem Calcium C. Niemniej jednak zakupie kolejne opakowanie. 

czwartek, 24 stycznia 2013

Paczuszkowo.

Cześć dziewczyny. 

Dzisiaj w mojej skrzynce pocztowej ujrzałam dwie paczuszki. Pierwsza to paczka od Donegal.
W ramach współpracy otrzymałam dwa lakiery o bardzo ładnych kolorkach, pilniczek oraz naklejki na paznokcie.


W drugiej paczce znajdowały się produkty, które otrzymałam od firmy Biały Jeleń.



Niecierpliwe oczekuje na kolejne przesyłki, które mam dostać w ramach współpracy :)
Jutro spodziewajcie się recenzji suplementu diety Megakrzem.

wtorek, 22 stycznia 2013

Isana, intensywny krem do rąk z 5 % urea.

Cześć :) 

Uwielbiam kremy do rąk, szczególnie wtedy gdy na zewnątrz temperatury są ujemne. 
Przez długi okres stosowałam Kermuren 10, który świetnie radzi sobie z moimi suchymi dłońmi. Jako, że uwielbiam próbować nowe rzeczy postanowiłam zaopatrzyć się właśnie w Isane. Czytałam o nim dużo dobrego a na dodatek cena jest śmiesznie niska ok. 6 zł, więc musiałam go wypróbować na własnej skórze. 


Opakowanie produktu to klasyczna tubka, mieszcząca 100 ml kremu.
Zapach jest w porządku, bardzo delikatny. 


Posiada "bogatą" konsystencje, która bardzo mi odpowiada. Krem szybko się wchłania oraz nie zostawia tłustej i lepiącej się warstwy lecz pozostawia przyjemną ochronną warstewkę. Po aplikacji kremu skóra dłoni staje się natychmiastowo nawilżona i delikatna. 

A dla dociekliwych skład produktu :)
Skład: Aqua, glycine soja oil, glycerin, urea, sodium lactate, cetylalcohol, stearic acid, glyceryl stearate, butyrospermum parkii butter, cera alba, panthenol, carbomer, parfum, phenoxyethanol, methylparaben, ethylparaben, propylparaben, sodium hydroxide, xanthan gum, linalool, hexyl cinnamal, citronellol, geraniol, limonene.


Krem Isana z 5 % urea, okazał się bardzo przyjemnym tanim produktem. 
Czy kupie ponownie ten produkt? :  Tak, chociaż może wcześniej sięgnę po inne wersje tego kremu. 

piątek, 18 stycznia 2013

Balsam do ust. Caramel cream, Nivea.

Cześć dziewczyny ! 

Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją balsamu do ust Nivea. 
A więc zaczynamy...


Posiadam wersję caramel cream.Jestem zauroczona tym krówkowym/toffi zapachem. 

Produkt mieści się w małym metalowym opakowaniu ( 19 ml ) Opakowanie jest płaskie, które umożliwia łatwą aplikacje balsamu na palec. 

Konsystencja balsamu jest lekka, nie jest mocno zbita. Fajnie rozprowadza się po ustach. 


Jego działanie jest genialne. Zostawia na ustach warstwę ochronną, lekko tłustawą ale dla mnie jest to ogromny plus, gdyż ta warstwa doskonale chroni usta przed pierzchnięciem i suchością ust.
Dzięki "karmelkowi" pozbyłam się brzydkich suchych skórek. Teraz są ładnie wypielęgnowane.   
Balsam nadaje ustom naturalny i nienachalny połysk. 


Cena : 10 zł 
Gdzie można go znaleźć: Drogerie Rossmann 

Czy kupie ponownie ten produkt ? Tak 
Z całą pewnością sięgnę po kolejne masełka do ust z tej serii Nivea. 
Polecam :) 

wtorek, 15 stycznia 2013

Porządny zdzierak z Lirene - peeling myjący antycellulitowy.

Cześć kobitki :) 

Przygotowałam dla Was recenzje, tym razem coś z kategorii pielęgnacyjnej a mianowicie peeling- masaż myjący antycellulitowy, Lirene. 


Opis produktu : 

Antycellulitowy peeling to skuteczny preparat myjący, wspomagający redukcję cellulitu.

Doskonale oczyszcza i odświeża skórę, pozostawiając ją jędrną, jedwabistą oraz przyjemnie pachnącą. Dzięki zawartości kompleksu kondycjonującego i gruboziarnistych drobinek złuszczająco-wygładzających, peeling zapewnia doskonałe wygładzenie skóry, poprawę jędrności i elastyczności.


Peeling antycellulitowy:

- zwiększa skuteczność kuracji antycellulitowych wspomaga redukcję cellulitu
- doskonale usuwa martwy naskórek, pozostawiając skórę gładką i jedwabistą w dotyku
- ujędrnia skórę i nadaje jej elastyczność poprzez pobudzenie mikrocyrkulacji
- znakomicie przygotowuje skórę do przyjęcia kosmetyków pielęgnacyjnych

Skład: aqua, polyethylene, cocoglucoside, cocamidopropyl betaine, triethanoloamine, PPG-26-buteth-26, benzophenon-4, PEG-40 hydrogenated castor oil, acrylates/C10-30 alkyl acrylate crosspolymer, carbomer, xanthan gum, polyquaternium-10, methylparaben, benzyl alcohol, methyldibromoisothiazolinone, methylisothiazolinone, parfum, CI 16035, CI 19140




 Moja opinia: 

 Produkt znajduje się w pomarańczowej tubce o pojemności 200 ml. Opakowanie jest przezroczyste więc możemy zobaczyć ile już zużyłyśmy. Dobrze się otwiera podczas kąpieli gdy ma się mokre ręce. 

Zapach chemiczny ale nie drażni nosa. 

Peeling posiada gruboziarniste drobinki które świetnie złuszczają martwy naskórek a jednocześnie zapewniają nam przyjemny masaż :) 
   Peelingu używam na całe ciało i jego efekty bardzo mnie zadowalają. Ciało jest gładziutkie i miękkie w dotyku. Doskonale odświeża i oczyszcza. Już po trzech użyciach zauważyłam, że moja skóra stała ujędrniona!
   Produkt ten świetnie przygotowuje skórę do  nałożenia balsamu, gdyż poprzez złuszczenie  obumarłego naskórka skóra bardziej jest podatna na substancje odżywkę. 
   Niestety nie zauważyłam żeby ten peeling zredukował cellulit. Kupując ten produkt nie nastawiałam się zbytnio żeby poradził sobie z tym. Przede wszystkim chodziło mi o to żeby porządnie oczyścił skórę i pozostawił ją miękką w dotyku. Jak najbardziej to mu się udało. 

Podsumowując : Jeśli ktoś szuka dobrego zdzieraka to polecam Lirene. 



Czy kupie ponownie ten produkt ? Tak ! 

sobota, 12 stycznia 2013

Odżywki Eveline

Cześć dziewczyny ! ;)

Jak Wam mija sobota? Mnie dobrze. Chociaż mam dużo nauki to nie narzekam. Dzisiaj
w przerwie między nauką wybrałam się na cudowny spacerek po lesie. Żałuje, że nie zabrałam ze sobą aparatu bo widoczki są przepiękne ze względu na sporą ilość śniegu ;)

- - -

Mam dziewczyny do Was pytanie a mianowicie chodzi mi o sławne odżywki Eveline. Posiadam już jedną ( sos dla kruchych i łamliwych paznokci, tutaj możecie zobaczyć jej efekty <klik> ) niestety odżywka słabo się spisała.  Macie jakieś doświadczenia z tymi odżywkami ? Zastanawiam się nad kupnem 8 w 1 i nad diamentowa. 
Warto kupić następną ? 
  

Miłego wieczoru :)

czwartek, 10 stycznia 2013

Lakier do paznokci: Eveline, miniMAX nr 605

Hej, hej ;) 

Dzisiaj króciutki post lakierowy. Bohaterem dzisiejszej notki jest lakier do paznokci Eveline minimax nr 605.
Lakier otrzymałam do testów jakieś 2 miesiące temu (?) Nie widzę go na sklepowych półkach a szkoda... bo chciałabym zakupić inne kolorki z tej serii.   


Krycie jest bardzo dobre. Na paznokciach mam nałożone 2 warstwy. Lakier ma odpowiednią gęstość, fajnie rozprowadza się po paznokciach. Rączka od pędzelka dobrze trzyma się w łapkach. Lakier schnie szybko oraz nie odbarwia płytki paznokcia. Utrzymuje się ok. 3 dni po czym później ściera się. 

Czy kupie ponownie ten produkt ? Tak. ( o ile znajdę go u siebie w mieście )



Dziękuje dziewczyny, że mnie odwiedzacie i zostawiacie po sobie ślad ;) Liczba obserwatorów wzrosła dzisiaj do 180, bardzo ciesze się z tego powodu ;*

wtorek, 8 stycznia 2013

SudoMax- krem do zadań specjalnych.

Cześć ;) 

Czas na recenzje Sudomax. Długo odkładałam tą recenzje a to dlatego że chciałam wykorzystać ten krem na różne sposoby. Otrzymałam go do testów w listopadzie, bardzo często go używam. Sudomax szybko stał się moim ulubionym kremem od zadań specjalnych ;) 



Opis produktu : 
Wyjątkowo łagodny i skuteczny krem z tlenkiem cynku stworzony dla ochrony szczególnie delikatnej skóry dziecka, narażonej na otarcia i zaczerwienienia spowodowane używaniem pieluszek.Krem działa łagodząco na skórę i tworzy barierę ochronną przed działaniem czynników zewnętrznych, takich jak np. mocz, mogących powodować podrażnienia.Krem może być stosowany do łagodzenia skutków odparzeń i odmrożeń,pielęgnacji skóry skłonnej do podrażnień i zaczerwień oraz skóry trądzikowej w celu zachowania jej dobrej kondycji i ochrony.Zawarty w kremie tlenek cynku posiada właściwości antybakteryjne i ściągające, odżywczy olej ze słodkich migdałów, dzięki zawartości cennych kwasów omega-6 i -9, wygładza i przywraca skórze równowagę lipidową. Pantenol przyspiesza jej regenerację, a lanolina działa zmiękczająco i wygładzająco.



Moja opinia : 

Opakowanie: Produkt posiada zgrabne, białe, plastikowe opakowanie o pojemności 55 g. Na etykiecie umieszczony jest dokładny opis produktu. Opakowanie jest odpowiednio zabezpieczone, co gwarantuje nam że nikt przed nami go nie otwierał. 

Konsystencja i zapach : Krem ma bardzo zbitą i gęstą konsystencję. 
Rozprowadzanie produktu jest ciężkie. Krem zostawia tłustawą warstwę na skórze. Natomiast przy dużej warstwie zostawia białe plamy.
Zapach ładny, nie drażni nosa. 

Działanie: Ten krem potrafi zdziałać cuda. Przetestowałam go na kilka sposobów i śmiało mogę stwierdzić że nie jest tylko dla dzieci. 
Świetnie rozprawia się z moimi wypryskami. Gdy tylko widzę jakiś wyprysk nakładam małą ilość produktu (przeważnie robię to wieczorem) a rano nawet śladu po nim nie ma. Eliminuje wszelkie zaczerwienia i przywraca skórze jednolity koloryt. Krem również świetnie poradził sobie z moją przesuszona skóra dłoni. Kolejne zastosowanie tego kremu jest dosyć dziwne ale skuteczne a mianowicie odciski. Niestety nowe buty zrobiły mi małą krzywdę. Spróbowałam przetestować ten kremik pod tym kątem. I o dziwo zadziałał! Odciski całkowicie zniknęły po 3 dniach. Sukces ;)

Podsumowując: Czy kupie ponownie ten produkt ? Zdecydowanie tak !

czwartek, 3 stycznia 2013

Płyn micelarny Eveline, bioHyaluron4D, Cera wrażliwa i sucha.

Hej !
No dobrze... najwyższy czas wdrążyć w życie postanowienie noworoczne ;) 
 A mianowicie częstsze pisanie postów ... także przestaje się lenić i biorę się do roboty. 

Jakiś czas temu pisałam o zestawie kosmetyków, który dostałam od serwisu bangla.pl 
Tutaj możecie zobaczyć cały zestaw oraz recenzje korektorów do brwi <klik> 
Niestety z całego zestawu jaki otrzymałam płyn do demakijażu okazał się najsłabszym ogniwem. 



Od producenta : 

Skuteczne i delikatne oczyszczanie wrażliwej i suchej skóry twarzy i wokół oczu.         
•    dokładnie i delikatnie oczyszcza
•    usuwa nawet wodoodporny makijaż
•    długotrwale nawilża 24h

Bogata receptura:
• MICELE skutecznie usuwają zanieczyszczenia i makijaż (nawet wodoodporny).
• bioHyaluron ComplexTM bogaty w kwas hialuronowy zapewnia skórze idealny poziom nawilżenia.
• PhytoCellTecTM - roślinne komórki macierzyste pomagają zachować młody wygląd skóry
• Algi laminaria działają zmiękczajaco, tonizujaco i nawilżająco.
• WITAMINA E odżywia, regeneruje, chroni i wygładza cerę.
• D-PANTHENOL i ALANTOINA działają kojąco i przeciwzapalnie




Moja opinia : 

Płyn nie radzi sobie nawet z delikatnym makijażem a co dopiero z wodoodpornym. 
Oczywiście zgadzam się z tym, że jest bardzo delikatny i nie podrażnia oczu ale co z tego jak nie zmywa makijażu ;)
Płyn jest bezzapachowy oraz bezbarwny co bardzo lubię w takich kosmetykach. Nie pozostawia tłustego filmu.
Rano po przebudzeniu oczywiście mam "efekt pandy" i muszę ponownie zmywać resztki makijażu. 
Opakowanie jest ładne, lecz przez otwór wylewa się za dużo produktu. Pojemność duża- 200 ml.
Płynu micelarnego używam na spółkę z mamą, która również ma takie samo zdanie o tym kosmetyku. 

Skład : 


Podsumowując: Czy kupie ponownie ten produkt ? Zdecydowanie NIE .

środa, 2 stycznia 2013

Nowa gazetka promocyjna Rossmann i Natura

Cześć kochane ;)

Drogeria Rossmann oraz drogeria Natura mają nową gazetkę promocyjną.
Coś Was zaciekawiło ? Mnie osobiście bardziej zaciekawiła oferta drogerii Natura ;) 


oferta ważna od 03.01 do 17.01.13r





oferta ważna od 03.01 do 16.01.13r


© Patishq Blog
Maira Gall